Między innymi takie słowa usłyszeli członkowie Domowego Kościoła uczestniczący w Mszy Świętej 24 listopada w parafii p.w. Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie. Równolegle inni członkowie Domowego Kościoła pełnili służbę miłosierdzia zbierając dary w legionowskich sklepach.
Diakonia muzyczna, służba liturgiczna oraz krąg św. Maksymiliana Kolbego z tutejszej parafii służyli uczestnikom listopadowej Mszy Świętej w parafii p.w. Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie. Eucharystii przewodniczył ksiądz Marek, który w oparciu o Słowo Boże z dnia mówił nam że “tajemnicą jest jakie znaki Bożej mocy dokonały się przez nas w życiu innych ludzi”, wskazywał, że kluczowe jest “co sam zrobisz żeby tu przyjść, na spotkanie z Jezusem Chrystusem”. Skupiamy się na wyłącznie własnych siłach, nad tym co sami zrobimy, co sami zaplanujemy, zarobimy, zapominamy “jakie dary daje nam Jezus”. Znaki dobra mamy czynić w imię Jezusa Chrystusa, i kochać – w imię Jezusa Chrystusa. W słowach księdza Marka wybrzmiewało, że “w czynieniu dobra i okazywaniu miłości nie ma granic”, że “zawsze można więcej, mocniej, piękniej – i to zwłaszcza wobec najbliższych, w rodzinie małżeństwie”. Umocnił nas tym słowem, ale i zadał nam też trudne pytania “Czy chcecie wspierać się wzajemnie w zdrowiu i chorobie służąc sobie z serca, czy chcecie coraz doskonalej miłować się wzajemnie biorąc za wzór Jezusa Chrystusa, czy chcecie oddać mu całe swoje życie?”.
Po Eucharystii był czas Adoracji i osobistego spotkania z Pełnią Miłości.
Dobremu Bogu niech będą dzięki za ten listopadowy modlitwę i spotkanie.
Monika i Tomek Stańczak
PS. Panu Bogu dziękujemy za Diakonię Miłosierdzia i uczestników zbiórki dzięki którym udało się zebrać ponad 1000 kg produktów dla najbardziej potrzebujących.
Poniżej kilka zdjęć – oddających tylko drobną część radości ze wspólnego spotkania: